To oni zmienili oblicze zespołu Jerzego Brzęczka. To od nich zależy sukces Lechii.
4
zwycięstwa, 2 remisy tak było w pierwszych 6 meczach, kiedy ta para
bocznych obrońców grała razem. Drużyna z Gdańska szybko awansowała do
czołowej "ósemki". Później zaś wyjazd na kadrę i kontuzja Wawrzyniaka. Wojtkowiak
przestawiony z prawej na lewo, a na jego flankę wskakuje Możdżeń. Boki
przestają funkcjonować. Efekt to porażka 3:2 z przeciętną Cracovią.
Wynik może nie kuje tak w oczy, jednak liczba straconych bramek już tak.
Przecież w pierwszych 6 spotkaniach Lechia straciła zaledwie 2 gole.
Czy to wina jednej czy dwóch absencji? Ciężko powiedzieć, że tak, ale
kto by się założył, że to nie ich wina? Skoro 2 tygodnie później bez
Wojtkowiaka i Wawrzyniaka Lechia traci znów 3 bramki we Wrocławiu.
Pomogą z Łęczną
Jak podaje klub Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak będą gotowi na niedzielny mecz z Górnikiem.